Niedawno w okolica Augustowa została stworzona nowa trasa „Szlak Orła Białego” www.szlakorlabialego.pl. 4 czerwca 2015 roku postanowiliśmy sprawdzić jakie atrakcje można znaleźć na szlaku. Chcieliśmy pokonać cały szlak jednego dnia.
Szlak godny polecenia. Wiedzie przez urocze leśne zakątki, przecinkami częściowo szutrami Doskonałe tablice informacyjne. Warto się przy nich zatrzymać i przeczytać informacje. Obok nich miejsca do wypoczynku.
Najciekawszy chyba odcinek to okolice Balinki. Tutaj najwięcej można zobaczyć. Trzeba rozważnie wybierać wersje trasy. Jazda przez leśne ostępy zabiera dużo więcej sił niż jazda po asfalcie i warto dopasować dystans do swoich możliwości.
Kilka uwag praktycznych:
– Do pokonania całej trasy trzeba się dobrze przygotować. Jest tylko jeden sklep w Krasnymborze w połowie trasy gdzie można coś dokupić do picia lub jedzenia.
– Faktycznie jak piszą na stronie trzeba zabrać ze soba narzędzia i zapasowa dętkę. Na trasie są miejsca gdzie nie ma nawet zasięgu i trudno wezwać wóz techniczny. Druga sprawa jak wytłumaczyć gdzie jesteśmy. Może nasz czekać długi spacer do cywilizacji 🙂
– Bezwzględnie trzeba mieć mapę ze sobą. Oznakowanie słabe, nieintuicyjnie. Często po zmianie kierunku potwierdzenie, że jesteśmy na dobrej drodze jest kilkadziesiąt metrów od skrzyżowania. Niejednokrotnie rozjeżdżaliśmy się, aby potwierdzić o jaka ścieżkę chodzi znakującemu trasę. Brak konsekwencji w znakowaniu. W paru miejscach nie było strzałki zapowiadającej skręt lub odwrotnie strzałka zapowiadająca skręt była zamiast znaku na wprost.
– Okolice stacji „BAGNO” – trzeba iść na wprost w bagno ( jadąć od Sajenka). Myśmy na piechotę szukaliśmy w paru kierunkach, aby znaleźć trasę. Jeden czy dwa znak na około 200 metrowy odcinek bagna to naszym zdaniem za mało.
– Może warto rozpatrzyć lepsze oznakowanie miejsc – ominęliśmy KOZI RYNEK – znamy to miejsce, trzymaliśmy się oznakowania, jednak zjazd na Kozi Rynek przegapiliśmy.
– Jedną z większych atrakcji jest bunkier partyzantów opisanych w folderze promującym trasę. Otóż atrakcji tej jadąc rowerem nie znajdziecie. Nie ma do niego żadnych odnośników. Zdaje sobie sprawę, że zwiedzanie obiektu tylko z przewodnikiem, ale można było dać kilka strzałek i przy bunkrze postawić tablice informacyjna. Nie wiem czy to nie wielka tajemnica, ale zdradzę, ze do do bunkra prowadzi kładka jaką mijamy na drodze im. Mazura. Jest na końcu kładek i można go nie zauważyć bo jest dobrze zamaskowany.
– Pomnik AK jest jadąc od Krasnegoboru niewidoczny i łatwo go przegapić. Nie ma żadnego odnośnika.
– Okolice Warsztatu też rzadko oznakowane. Czasami przez kilkaset metrów żadnego oznaczenia , a droga prowadzi przez leśne ścieżki w których turyści mogą czuć się zagubieni i świadomość,że są na szlaku dodała by poczucia bezpieczeństwa.
– Brak szlaku w wersji elektronicznej do pobrania ( przynajmniej mi się nie udało na stronie szlaku znaleźć). Wielu rowerzystów korzysta z nawigacji i wersja elektroniczna szlaku ułatwiłaby podróżowanie.
Praktycznie trzeba cały czas pilnować oznaczeń ( zjazdy z szutrów mogą pojawić się w każdej chwili) – niestety kosztem przyjemności z jazdy. Nam pomimo wszytko udało się Szlak pokonać więc każdy da radę.
W tej chwili przyroda bujnie rozkwita możliwe, że w momencie znaczenia (zima) znaki były doskonale widoczne. Warto by było jeszcze raz przejechać i doznaczyć trasę. Jedna czy dwie strzałki w strategicznych miejsca pozwoliłyby na bezstresową jazdę. Proszę wsiąść pod uwagę, że na trasę udadzą się tez ludzie którzy jeszcze tak głęboko w las nie wjeżdżali i w przypadku zboczenia ze szlaku mogą mieć duże problemy z dotarciem do domu.
Polecamy wybrać się na Szlak Orła Białego. Dopasujcie trasę do swoich możliwości, zabierzcie zapasy na drogę, koniecznie weźcie mapę i pilnujcie oznaczeń. Wrócicie na pewno zachwyceni 🙂
Tutaj znajdziecie ślad naszego wyjazdu. Ostanie 3 czy 4 km nie pokrywają się ze szlakiem niestety, bo zjadła nas rutyna i przegapiliśmy zjazd.